Komentarze: 0
gdzies przeczytane...."Poroniła moja mama. Mnie wtedy nie było jeszcze na świecie. (...) Dziewięć miesięcy później urodziłam się ja, 26 lat temu. Trzy lata później moja siostra. (...) Zastanawiam się, co by było, gdyby nie tamto poronienie. Nie byłoby mnie na pewno, pewnie Dominiki też, a może byłaby innym człowiekiem. (...) Czasami tak jest, że jeden człowiek robi miejsce drugiemu, bo tamto dziecko po tylu latach tak naprawdę pozwoliło żyć mojemu synowi. (Magda, forum "Poronienie")"